Dzisiaj miałam prawdziwe urwanie głowy, od rana wiecznie bieganie, załatwianie różnych spraw, przez cały dzień nie miałam czasu nawet by coś zjeść. Za to teraz sobie nadrabiam zajadając orzechową Milkę :D
Korzystając z chwili wolnego zaprezentuję Wam dziś mój odżywkowy hit i kit. Wiadomo,że zdarzają się lepsze i gorsze odżywki, mówi się,że te tanie są bezużyteczne a te drogie działają cuda. Dziś udowodnię,że wcale tak nie jest.
Odżywka jest kosmetykiem do częstego stosowania, po każdym myciu włosów. Nie ma ciężkiego zadania- przede wszystkim ma ułatwić ich rozczesywanie, wygładzić i poprawić ich wygląd wizualny. Ale są też odżywki do zadań specjalnych: uwydatniające kolor, eliminujące niepożądany kolor z włosów czy zwiększające objętość.
John Frieda Sheer Blonde Volumising
Według producenta odżywka większa objętość w cienkich blond włosach, wygładza je, i wydobywa błyszczące refleksy.
Opis odżywki |
Skład |
Zacznijmy od tego,że odżywka kosztuje około 40 zł. Za taką cenę możemy kupić np. 4 odżywki Dove( które, tak przy okazji są o wiele lepsze) więc jest dość droga. Za taką cenę wymagam już od produktu trochę więcej. Jasne spełnia swoje podstawowe zadania: wygładza włosy i dobrze sie rozczesują w dodatku przyjemnie pachnie, nie spływa z włosów. Ale nie zauważyłam spełnienia żadnej z obietnic producenta- moje włosy nie zwiększyły objętości, ba! nawet nie uniosły się u nasady. Nie zauważyłam żadnego rozświetlenia włosów a tym bardziej refleksów po 1,5 miesiąca użytkowania. Taka oto zwyczajna odżywka, jakich jest pełno i po wiele niższej cenie. Dlatego nazywam ją swoim odżywkowym kitem- jest najgorszą odżywką w moim zbiorze i nawet w 20% nie zrobiła tego czego od niej oczekiwałam.
Joanna, odżywka rewitalizująca kolor włosów blond
Obietnice producenta:
Skład |
Cóż na temat tej odżywki mogłabym rozprawiać godzinami. Każda kobieta, która farbuje włosy na blond wie co to znaczy niepożądany żółtawy odcień ;) Probowałam wielu płukanek, fioletowych szamponów, roztworów i innych takich , ale to jest jedyna skuteczna i najszybsza metoda(przynajmniej dla mnie) by mieć ładny popielaty odcień blondu. Odżywka jest do zdobycia w sklepach fryzjerskich lub na allegro za mniej niż 20 zł a jest jej aż pół litra. To cudo nie dość,że eliminuje żółtawy odcień, nadaje ładny popielaty połysk, ale także ładnie wygładza i odżywia włosy.Do tego pięknie pachnie porzeczkami :))) Przydaje się bardzo po farbowaniu i uratowała mnie od kurczaka na głowie gdy kiedyś mi odbiło i pofarbowałam włosy na brąz a potem chciałam z powrotem wrócić do blondu. Jedyny problem jaki z nia mam to taki,że nigdy nie wiem ile ją trzymać na głowie. Czasem za krótko i nie widać efektu a czasem za długo i mam szarawy kolor włosów, na szczeście tylko do 2-3 następnych myć.
To jest mój niekwestionowany hit i polecam wypróbowania!
Używałyście kiedyś tych odżywek? Co o nich sądzicie? A może macie inne typy do zadań specjalnych?
Trzymajcie się cieplutko!
Używam biovax'u do pielęgnacji włosów. Jednak nie mam włosów farbowanych ; p
OdpowiedzUsuńJak masz blod włosy, i chcesz dodać ładnych refleksów im to spróbuj tej serii rozjaśniającej jest rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola